TODO FELDENKRAIS

ruch, świadomość, rozwój

Metody Feldenkraisa uczyłam się w Madrycie. Przez cztery lata zgłębiałam tajniki świadomości poprzez ruch i integracji funkcjonalnej, wsłuchując się w dwa języki angielski i hiszpański. Bliższy mojemu sercu zawsze był hiszpański i to właśnie ten język stał się przepustką do świata Feldenkraisa. Tworząc tę stronę zależało mi na tym, by oddać to doświadczenie. Słowo TODO łączy w sobie dwa językowe uniwersa, angielskie to do wyznacza nam zadanie do zrobienia, a hiszpańskie todo (wszystko) oddaje całość. Nazwa strony odzwierciedla moje przekonanie, że metoda Feldenkraisa to coś znacznie więcej niż zestaw ćwiczeń do wykonania to do, todo podkreśla wszechstronność tej metody, która może wspierać nas w każdej dziedzinie życia. TODOFELDENKRAIS to zaproszenie do odkrywania siebie poprzez ruch.

„Celem jest ciało tak skoordynowane, aby poruszało się z minimalnym wysiłkiem i maksymalną wydajnością, nie poprzez siłę mięśni, ale przez zwiększoną świadomość tego, jak funkcjonuje”.


Moshé Feldenkrais

Metoda Feldenkraisa to praktyka ruchowa,

na którą składają się setki lekcji nazywanych „świadomością poprzez ruch” (Awareness Through Movement) oraz indywidualne sesje integracji funkcjonalnej. Istotnym elementem praktyki jest świadomość ruchu, świadomość nie tylko tego, co robimy, ale przede wszystkim tego, jak to robimy. Metoda Feldenkraisa uczy nas, że rozwój jest możliwy w każdym wieku. Pomaga nam zwiększyć świadomość własnego ciała i umysłu, pomaga rozwijać mentalną elastyczność i zdolność adaptacji. Dzięki niej możemy lepiej zrozumieć siebie i swoje potrzeby, co pozwala nam efektywniej radzić sobie ze zmieniającym się światem.

„Chodzi o to, by niemożliwe uczynić możliwym, możliwe łatwym, a łatwe przyjemnym i eleganckim”.


Moshé Feldenkrais

Opinie

„Byłem zarówno na wielu indywidualnych sesjach jak i na weekendowym warsztacie Feldenkraisa. Po każdym spotkaniu czułem się błogo, a ciało było jak „naoliwione”. Bardzo przyjemne i rozluźniające doświadczenie. Na warsztatach poznałem lepiej swoje ciało, nauczyłem się sporo w trakcie ćwiczeń, w wszystko to w absolutnie bezpiecznej i akceptującej atmosferze. Kasia jest uważną, wrażliwą i pragmatyczną nauczycielką. Spędzony razem czas uważam za bardzo wartościowy"

Marek

„Było lato 2017. Postanowiłam pojechać na Podlasie na Slow Festiwal w Supraślu. Tego właśnie potrzebowałam – spowolnienia, wyciszenia, spokojnego kontaktu z ludźmi, naturą i sobą. Oferta festiwalowa była bogata i różnorodna. Spośród wielu atrakcji wyłowiłam zupełnie nieznaną mi rzecz – warsztaty metodą Feldenkraisa, prowadząca dr Katarzyna Salamon-Krakowska. Czytam opis zajęć po raz pierwszy, drugi, trzeci. Nie za bardzo potrafię je sobie wyobrazić, ale już popłynęłam, już wiem, że to coś dla mnie. Po pierwszej lekcji – szok! Moje ciało pracuje bez wysiłku, poznaję swoje nowe (a raczej zapomniane lub nieodkryte) możliwości. Choć ruch jest minimalny i robię tylko tyle, ile mogę, zasięg moich rąk się wydłuża, miednica jest zegarem i cudownie niweluje ból lędźwi, a oczy widzą szerzej. Czuję, że mam ciało, że nim jestem. Głowa jest lekka, ciało przyjemnie zmęczone. Śpię potem jak zabita. I tak pokochałam Feldenkraisa i Kasię, której kojący głos jest najważniejszym elementem tego misterium… Potem były jeszcze warsztaty w Wolimierzu i w Gajowie, internetowe lekcje online w czasie pandemii. Ech, gdyby nie fakt, że od Kasi dzieli mnie 600 km, to mogłabym doświadczać częściej tego cudownego ruchu - nie ruchu. Tymczasem… czekam na następne weekendowe warsztaty”.

Lucyna

„Lekcje Metody Feldenkraisa prowadzone przez Katarzynę pozwoliły mi zbudować fundamenty pod poczucie własnej wartości. Jestem przekonana, że filozoficzny background Kasi, jej wyjątkowa inteligencja i wrażliwość są zupełnie niepowtarzalną mieszanką kompetencji, która czyni ją doskonałą nauczycielką Metody. Jestem głęboko wdzięczna, za każdy warsztat i lekcję oraz za to, że miałam szczęście trafić na Kasię na mojej drodze samorozwoju. Z serca polecam”

Karolina

„Feldenkrais to coś więcej niż ćwiczenie ciała, to jest coś w rodzaju medytacji, a nawet psychoterapii, ale prowadzonej za pomocą ciała. Niektóre z ćwiczeń, np. kołyska potrafiły doprowadzić do płaczu, albo do uczucia "No wreszcie, to jest gest, na który czekałam całe życie". To zdumiewające, że niewielkie ruchy ciała, drobne gesty, takie prawie nic - doprowadza do tak głębokiego odblokowania emocji. Na początku miałam silne poczucie oddzielenia głowy od reszty ciała. Gdy na skutek kolejnych sesji, głowa w tajemniczy sposób zintegrowała się z całym ciałem, pomyślałam jak to wydarzenie trafnie diagnozuje problem, jednocześnie pokazując rozwiązanie: mniej intelektualizowania, więcej słuchania ciała! Ciekawe jest też obserwowanie, jak poszczególne, czasami bardzo odległe części ciała pomagają sobie wzajemnie w osiągnięciu płynności danego ruchu. Np. język może pomagać pięcie, albo wzniesienie oczu do góry może nadać rozmachu wyciągnięciu nóg. To uczy nas, jak dużą wartość ma współpraca poszczególnych części ciała. Trudno jest zdobyć taką świadomość ciała bez lekcji Feldenkraisa. One uczą ogromnej uważności i szacunku do własnego ciała. Pokazują, że jesteśmy psychofizyczną całością, a to oznacza, że pracując z ciałem, na pewno będziemy jednocześnie wpływać na swoją psychikę”.

Lucyna

„Niezwykle pasuje mi w tej metodzie fakt podążania za sobą, swoimi odczuciami w ciele; to niezwykle wycisza, tonuje emocje, wspomaga koncentrację na sobie, uczy uważności i szacunku do siebie i swojego ciała. Poza tym uwalnia od "pomysłu" rywalizacji z innymi uczestnikami zajęć, podnosi poczucie zaufania do siebie i samo- akceptacji”

Anetta

„Połączenie ciała z myślą o nim, uruchomienie świadomości ruchu powoduje szersze myślenie o życiu, o tym ile w nim świadomych decyzji i wyborów a ile bezwarunkowych automatycznych działań, wynikających z przekonań, schematów i dotychczasowych doświadczeń. Zajęcia dają poczucie mocy i udowadniają, że tak naprawdę wszystko zależy ode mnie i moich możliwości (które zresztą zazwyczaj okazują się większe od zakładanych)”

Ewa

„Na warsztaty Feldenkraisa trafiłam półtora roku temu, gdy byłam w dużym kryzysie psychicznym. Nazwisko Feldenkrais nic mi nie mówiło o metodzie również nic nie słyszałam. Długotrwały stres w moim ciele spowodował niemal chroniczne napięcia. Różne dolegliwości atakowały mnie, ale lekarze nie łączyli ich z psychiką, po czasie okazało się, że to były choroby psychosomatyczne. Sama nie reagowałam na sygnały płynące z mojego ciała. Aż tu nagle dostaję zalecenie - praca z ciałem. Ćwiczyć ani za bardzo się ruszać od dawna nie lubię, ale poszłam zorientować się o co chodzi w tej konkretnej metodzie. Na początku byłam bardzo nieufna. Z czasem jednak polubiłam lekcje Feldenkraisa, które mogłam wykonywać we własnym tempie, bez oceny i z przemiłą prowadzącą, która wykazuje się na tych zajęciach ogromną cierpliwością i zrozumieniem. Z czasem też zaczęłam słuchać swojego ciała np. skurczone barki czy napięcie w okolicach szczęki - mówiły mi, że potrzebuję odpocząć czy odciąć się od myśli, które mnie stresują. Otrzymałam nowy obraz siebie - jakby poszerzony o wszystkie mięśnie i strukturę szkieletu. Cały czas, czyli od roku uczę się samej siebie. I są to najwspanialsze lekcje, jakie dotąd miałam”. Ciekawe jest też obserwowanie, jak poszczególne, czasami bardzo odległe części ciała pomagają sobie wzajemnie w osiągnięciu płynności danego ruchu. Np. język może pomagać pięcie, albo wzniesienie oczu do góry może nadać rozmachu wyciągnięciu nóg. To uczy nas, jak dużą wartość ma współpraca poszczególnych części ciała. Trudno jest zdobyć taką świadomość ciała bez lekcji Feldenkraisa. One uczą ogromnej uważności i szacunku do własnego ciała. Pokazują, że jesteśmy psychofizyczną całością, a to oznacza, że pracując z ciałem, na pewno będziemy jednocześnie wpływać na swoją psychikę”.

Danusia

„Moje spotkania z Feldenkraisem, to ciągłe odkrywanie, ciągłe zadziwienie i ciągły zachwyt. Odkrywanie możliwości i ograniczeń własnego ciała, odkrywanie możliwości i ograniczeń swojego umysłu i odkrywanie znaczenia uważności, wyobraźni i świadomości ruchu. Zadziwienie jak dużo mam nawyków i stereotypów niesprzyjających zdrowiu i sprawności, zadziwienie jak dużo można zdziałać poprzez uświadomienie sobie ruchu i uważne ćwiczenie, zadziwienie każda lekcja jest inna i jak jest ich dużo -)) Zachwyt nad możliwościami - jak niemożliwe staje się możliwym, zachwyt nad złożonością – jak ruch w jednej części ciała oddziałuje na pozostałe części, zachwyt nad spójnością – jak wyobraźnia i oddech mogą usprawnić działanie i zakresy ruchu. Nie bez znaczenia jest też formuła spotkań. Podoba mi się forma lekcji, podczas której nauczyciel swoimi instrukcjami prowadzi ćwiczącego. Sposób ćwiczenia z zamkniętymi oczami, co sprzyja skupieniu i uważności. I najważniejsze nauczyciel, gdy (tak jak Kasia Salamon-Krakowska) posługuje się pięknym językiem, pełnym cudownych metafor i określeń ilustrujących psychologiczne mechanizmy naszego działania i okrasza to życzliwością, uważnością i, co najważniejsze poczuciem humoru”. Ciekawe jest też obserwowanie, jak poszczególne, czasami bardzo odległe części ciała pomagają sobie wzajemnie w osiągnięciu płynności danego ruchu. Np. język może pomagać pięcie, albo wzniesienie oczu do góry może nadać rozmachu wyciągnięciu nóg. To uczy nas, jak dużą wartość ma współpraca poszczególnych części ciała. Trudno jest zdobyć taką świadomość ciała bez lekcji Feldenkraisa. One uczą ogromnej uważności i szacunku do własnego ciała. Pokazują, że jesteśmy psychofizyczną całością, a to oznacza, że pracując z ciałem, na pewno będziemy jednocześnie wpływać na swoją psychikę”.

Ewa

o tym

Jak to się zaczęło?

Metoda Feldenkraisa

Czyli co, jak i po co?​

Życiorys twórcy metody

Kim był Feldenkrais?

fragment wstępu do książki

Mistrzowskie ruchy

wywiad

„SOMA cz.1”: Metoda Feldenkraisa

O mnie

Katarzyna Salamon - Krakowska

  • Doktor nauk humanistycznych
  • Adiunkt na Wydziale Fizjoterapii AWF Wrocław. W ramach pracy dydaktycznej prowadzi zajęcia: „Integracja psychosomatyczna”, „Świadomość ciała w fizjoterapii”, „Ciało i ruch w pracy z emocjami”, „Cielesne korzenie psychiki – metody regulacji emocjonalnej”
  • Certyfikowana nauczycielka Metody Edukacji Somatycznej „Bones for life” (2013)
  • Kurs Mindfulness Practitioner Foundation (2014)
  • Certyfikowana nauczycielka Metody Feldenkraisa (Instytut Feldenkraisa w Madrycie 2019)
  • Prowadzi zajęcia grupowe „Świadomość poprzez ruch” oraz terapię indywidualną 
  • Specjalizuje się w pracy z osobami z zaburzeniami psychosomatycznymi. 
  • Jest autorką książki „Świadome ciało, cielesność w psychoterapii, terapii traumy i rozwoju osobistym” oraz licznych publikacji dotyczących świadomości ciała i holistycznie pojmowanej natury człowieka.
  • Jej zainteresowania naukowe skupiają się wokół zagadnień dotyczących świadomości ciała, edukacji somatycznej oraz holistycznie pojmowanej natury bytu ludzkiego.
  • Metoda Feldenkraisa jest jej największą pasją, ale czasem ustępuje ona miejsca innym namiętnościom, a są nimi góry i sporty wszelakie, zwłaszcza te, dzięki którym czuję wiatr we włosach!
Katarzyna Salamon-Krakowska

O sobie

Pasja jest tym, co nadaje mojemu życiu sens. Niezależnie od tego, czy prowadzę warsztaty, czy zajęcia ze studentami, czy piszę artykuły naukowe, czy posty na fb, czy chodzę po górach, czy jeżdżę na rolkach, lubię czuć ten żar, nadający sens moim działaniom. Moją największą fascynacją jest Metoda Feldenkraisa – forma świadomego ruchu. Będąc przekonaną o konieczności nieinstrumentalnego traktowania ciała ludzkiego, propaguję edukację somatyczną, w ramach której człowiek obdarza troską siebie jako psychofizyczną całość.  

Kontakt

 

Gabinet:

ul. Przestrzenna 29/4, Wrocław

e-mail: kontakt@todofeldenkrais.pl

tel: +48 693 396 446

2025 © Todo Feldenkrais, Katarzyna Salamon-Krakowska